wtorek, 11 grudnia 2012


Sam w wielkim mieście .../ seul dans la ville, no nie całkiem ;)


Idziesz ulicą wśród tysiąca ludzi
Potykając się o obojętność tłumu,
Nie wiesz kto i kiedy ich serca ostudził
I zaufać nie możesz już nikomu.
 elffienka

16 komentarzy:

  1. To byłas w jakims skrzacim miasteczku?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyróżnia się w tłumie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy pojedynczy uczestnik,tego smutnego pochodu,może podpisać się pod tym wierszem.Bo tak naprawdę choć jest nas tak wielu(w tłumie),jesteśmy sami-dla siebie i dla innych.Bardziej z wyboru,niż z okoliczności.

    pozdrawiam S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z powyższym komentarzem!

      Usuń
    2. taka prawda, nawet jeśli jesteśmy otoczeni rodziną, przyjaciółmi, to zawsze pojawią się chwile, kiedy będziemy całkiem sami...

      Usuń
  4. To smutne, że będąc wśród innych, jest się samemu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Idac prze miasto czesto usmiecham sie do nieznanym mi ludzi i malo kto nie odwzajemni mojego usmiechu...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest pewnie ta tajemnica, że to co dajesz, to tez otrzymujesz od innych. Ty dajesz uśmiech i ludzie to Ci oddają!!

      Usuń
  6. Ocho, teraz to go przyszpiliłaś :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. pewnie mu przekazałam moje uczucia, bo też źle się czuję w tłumie ;)

      Usuń
  8. Seria krasnoludkowa jest piękna.A może sami ale nie samotni.Gdzieś jest bratnia
    dusza tylko czeka na odpowiednią chwilę.Cieplutko pozdrawiam /BA/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak zawsze gdzieś jest jakaś bratnia dusza, tylko my o tym nie wiemy !!!

      Usuń